NAZYWAM SIĘ
madejowa
PRZEBYWAM W
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Starogardzie Gdańskim
Dzień dobry, nazywam się Madejowa. Przez utratę wzroku całkowicie się poddałam. Położyłam się w śniegu i w taki sposób chciałam przeczekać te trudne chwile. Pomocną dłoń wyciągnął do mnie pewien człowiek, który nie pozwolił mi zamarznąć w samotności. Jestem mu ogromnie wdzięczna. Teraz czekam, aż ktoś pokocha mnie taką jaką jestem.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: